Kilka miesięcy temu pani Anna kupiła buty, które szybko się popsuły. Nie czekając zbyt długo udała się do sklepu, by zareklamować wadliwy towar. Jakie było jej zdziwienie, gdy sprzedawca odmówił jej przyjęcia reklamacji z powodu braku paragonu (klientka zgubiła paragon). Czy sprzedawca miał prawo odmówić klientce przyjęcia reklamacji powołując się na brak wydruku z kasy fiskalnej?- pyta pani Anna.

Z procesem składania reklamacji i problemami z nim związanym spotkał się chyba każdy.  Przy sklepowych kasach bardzo często możemy zauważyć informacje: ,,Reklamacja rozpatrywana jedynie z paragonem’’.

Warto podkreślić, że tego typu metody stosowane przez sprzedawców są niezgodne z prawem i prowadzą do bezprawnego ograniczenia uprawnień konsumenta. Sam paragon w procesie reklamacji stanowi jedynie dowód potwierdzający fakt zawarcia umowy kupna-sprzedaży, pomiędzy konsumentem a sprzedawcą.

Wskazuje on, że dany produkt pochodzi od konkretnego sprzedawcy i to od niego konsument będzie mógł dochodzić ewentualnych roszczeń.

W ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży trudno szukać jakichkolwiek przepisów, które wymagałyby od konsumenta posiadania paragonu. Fakt samego zawarcia umowy może być przez niego potwierdzony na wiele różnych sposobów, m.in. za pośrednictwem:

  • faktury,
  • pisemnego potwierdzenia zawarcia i warunków umowy,
  • wyciągu z konta w przypadku płatności kartą,
  • zapisu w systemie serwisu internetowego,
  • monitoringu sklepowego,
  • zeznań świadków,

– oraz oświadczenia samego kupującego.

Niestety, sprzedawcy żeby odstraszyć kapryśnych klientów wystawiają tabliczki z napisem, że podstawą reklamacji jest paragon.  Handlowcy dobrze wiedzą, że tego typu praktyki odstraszą część konsumentów od złożenia reklamacji.

Kiedy sprzedawca może domagać się paragonu?

W przypadku, gdy zechcemy zwrócić towar do sklepu bez podania przyczyny (a nie z powodu niezgodności towaru z umową), sprzedawca może domagać się od nas przedstawienia paragonu. Prawo nie definiuje takiej sytuację. Przyjęcie towaru do sklepu przez sprzedawcę jest jego dobrą wolą i częścią budowania pozytywnego wizerunku, a nie obowiązkiem.